Cała prawda o oleju kokosowy

Od dłuższego czasu święci prawdziwie triumfy. Na temat jego cudownych właściwości dla zdrowia i urody krążą już prawdziwe legendy. O czym mowa? Oczywiście o oleju kokosowym. Pozyskiwany z miąższu kokosa olej powszechnie uważa się za najzdrowszy olej na ziemi. Odpowiedni dla diety wegan, uczulonych na nabiał i gluten. Hipoalergiczny. Czy warto go używać? Co wchodzi w jego skład i jaki naprawdę ma wpływ na nasze zdrowie?


Co zawiera olej kokosowy?
Olej kokosowy w 98% składa się z nasyconych kwasów tłuszczowych. Największy udział (ok. 47%) ma kwas laurynowy, posiadający silne właściwości bakteriobójcze i przeciwgrzybicze. Podobne działanie wykazuje kwas kaprylowy. Dlatego też olej kokosowy jest nazywany naturalnym antybiotykiem.
Kolejne składniki kwas mirystynowy i palmitynowy. Spośród nienasyconych kwasów tłuszczowych możemy znaleźć kwas linolowy oraz oleinowy.

Ponadto, olej kokosowy jest źródłem kwasu foliowego, żelaza, wapnia, magnezu i potasu. Zawiera witaminy z grupy B, witaminę C pomagającą pokonać infekcje, oraz E – silny antyutleniacz, zwalczający wolne rodniki.
Zobacz również: Kuchenne pomysły na wyciągnięcie ręki. Poznajcie smaczne blogi
W walce o zdrowie i smukłą sylwetkę
Tłuszcz, który odchudza? Ależ tak! Po pierwsze, olej kokosowy zmniejsza łaknienie. Po drugie, nie odkłada się w postaci tkanki tłuszczowej, przyspiesza metabolizm i reguluje wypróżnienia, co pomaga w wojnie ze zbędnymi kilogramami.

Olej z miąższu kokosa jest szczególnie skuteczny w redukcji brzusznej tkanki tłuszczowej.
Może stać się również naszym sprzymierzeńcem w walce o zdrowe serce. Jest bowiem tłuszczem roślinnym, więc nie przyczynia się do powstawania złogów cholesterolu.
Ponadto, wpływa korzystnie na pracę serca i układu krwionośnego. Pomaga w redukcji poziomu złego cholesterolu LDL i podwyższa poziom dobrego – HDL, dzięki czemu zmniejsza ryzyko miażdżycy.
Olej kokosowy jest doskonały dla cukrzyków. Poza tym oczyszcza nasz organizm z pasożytów i drożdżaków. Wspomaga także funkcjonowanie tarczycy. Znajduje również zastosowanie w profilaktyce nowotworowej. Tak więc jego właściwości zdrowotne są nie do przecenienia.

Zalecana norma spożycia oleju kokosowego to 3–4 łyżeczki dziennie.
Rafinowany czy nierafinowany?
Zdecydowanie nierafinowany! Jest to olej tłoczony na zimno, zachowuje więc więcej wartości odżywczych oraz ma delikatny kokosowy zapach i smak. Natomiast do produkcji oleju nierafinowanego jest potrzebna wysoka temperatura, która niszczy wiele cennych składników.
Oleju kokosowego nie musimy przechowywać w lodówce, ponieważ ze względu na wysoką zawartość nasyconych kwasów tłuszczowych nie jełczeje. W temperaturze pokojowej ma on konsystencję przypominającą smalec, dlatego z powodzeniem możemy nim zastąpić masło lub margarynę.

Doskonale nadaje się także do smażenia. Pamiętajmy jednak, że nierafinowany olej kokosowy punkt dymienia osiąga w temperaturze 177 stopni C, natomiast rafinowany pali się w temperaturze 204 stopni C.
Naturalny kosmetyk
Olej kokosowy robi furorę jako naturalny i wielofunkcyjny kosmetyk. Z powodzeniem można nim zastąpić balsam do ciała, krem do opalania, mleczko do demakijażu, odżywkę do włosów, a nawet peeling (pod warunkiem, że połączymy go z solą morską lub cukrem).
Olej kokosowy doskonale nawilża skórę i wspomaga jej proces regeneracji. Regularnie stosowany likwiduje trądzik oraz pomaga zwalczyć grzybicę stóp. Chroni również naszą skórę przed szkodliwym działaniem promieniowania słonecznego.
Wmasowywany w skórę głowy, zapobiega wypadaniu włosów. Świetnie poradzi sobie także z rozdwojonymi końcówkami. Olej kokosowy można nałożyć na paznokcie i skórki wokół nich. Dzięki temu płytka stanie się twardsza i gładsza.

Gdzie kupić olej kokosowy?
Popularność oleju kokosowego i jego szerokie zastosowanie w kuchni i kosmetyce przyczyniły się do tego, że jest on już dość łatwo dostępny. Znajdziemy go nie tylko w Internecie i sklepach ze zdrową żywnością, ale również w wielu sieciach handlowych.
Pamiętajmy jednak, aby kupować stuprocentowy olej kokosowy, a więc bez żadnych dodatkowych składników. Na etykietach szukajmy oznaczeń takich jak: nierafinowany, tłoczony na zimno, virgin, z pierwszego tłoczenia.
Zobacz także


Polecane przez autora:
- Karpatka jak u mamy. Poznaj sprawdzony przepis
- Dla głodnych wrażeń - żeberka w miodowej glazurze
- Kruche i delikatne faworki - lepszych na pewno nie jadłeś!
Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy
Pokaż wszystkie komentarze