Co zabrać na piknik?

Koc w czerwoną kratkę, słońce, koszyk wypchany pysznymi przekąskami, lemoniada... Piknik to świetny pomysł na spędzenie letniego popołudnia z rodziną lub przyjaciółmi. Co ze sobą zabrać? Jak wybrać odpowiednie miejsce, aby nic nam nie przeszkodziło zabawy?


W parku czy za miastem?
Zanim wybierzemy się na piknik musimy oczywiście sprawdzić prognozę pogody. Uciekanie w popłochu przed burzą to nic przyjemnego ;-) Jak już wiemy, że nad nami będzie bezchmurne niebo i słońce, możemy zacząć się rozglądać za odpowiednim miejscem. W zależności od tego, czy na wycieczkę wybieramy się pieszo, czy może pojedziemy rowerem lub samochodem, możemy zdecydować się na miejsca niedaleko domu lub za miastem.
Najlepsze miejsca to miejskie parki (w niektórych są nawet wydzielone specjalne strefy dla piknikowiczów), plaża nad morzem czy jeziorem, leśna polana, łąka, a nawet działka znajomych za miastem. Nie uciekajmy zbytnio od cywilizacji, może się bowiem okazać, że zapomnieliśmy zabrać ze sobą czegoś ważnego, a szukanie jakiegoś sklepu czy stacji benzynowej w leśnej głuszy może być nieco problematyczne…

Co ze sobą zabrać?
Jeśli wybraliśmy już miejsce, czas pomyśleć o tym, co ze sobą zabierzemy. I znów, w zależności od środka transportu, możemy zabrać ze sobą pół domu ;-) lub tylko tyle, ile zmieści się do plecaka czy rowerowej sakwy. Podstawowe „wyposażenie” (oczywiście poza jedzeniem) to koc (duży i dość gruby), krem do opalania, środek przeciw komarom, papierowe ręczników, woda do umycia rąk oraz worki na śmiecie.
Zobacz również: Zapraszamy do otwartej kuchni Michała Molendy
Poza tym warto zapakować też jakieś poduszki, czy dodatkowy koc do okrycia się, jeśli planujemy biesiadować dłużej, wieczory są już bowiem coraz chłodniejsze.

Piknikowa opcja all inclusive zakłada także przenośnego grilla, lodówkę turystyczną, parasol chroniący przed słońcem i/lub plażowy namiot.
Układamy piknikowe menu
Dochodzimy do najważniejszej sprawy – jedzenia! W końcu po to, jedziemy na piknik. Jedzenie pakujemy oczywiście do kosza. Ważne, by był on odpowiednio duży i stabilny. W sklepach są dostępne piknikowe kosze (plastikowe, z materiału, wiklinowe), wyposażone w sztućce, naczynia, serwetki i pojemniki na przekąski. Jednak równie dobrze możemy wykorzystać wiklinowy kosz na zakupy.

Jedzenie pakujemy do plastikowych pudełek lub słoików (to ostatnio bardzo modne). Wybierzmy papierowe lub plastikowe talerze, kubeczki i sztućce. Warto też pomyśleć o niewielkiej torbie termicznej, do której zapakujemy napoje, sery i inne produkty, które lubią zimno.
Przygotowując przekąski na piknik, pamiętajmy, że muszą być one łatwe w transporcie. Najprostszym rozwiązaniem są oczywiście kanapki, ale nie róbmy ich w domu. Zabierzmy ze sobą razowe bułeczki, ciabattę, bagietki, do tego świeże warzywa (np. rzodkiewki, pomidorki cherry, ogórki, cykorię, paprykę, selera naciowego), oliwki, ogórki małosolne, jajka ugotowane na twardo, suszone pomidory, kolorowe pasty, pieczone mięso, kabanosy. Dobrym rozwiązaniem mogą być także różne gatunki serów.
Zamiast kanapek można przygotować także wytrawne tartinki lub muffinki z fetą, szpinakiem, suszonymi pomidorami, szynką. Ja polecam zawijasy z tortilli – dodatki są dowolne – salami, wędzony łosoś, rukola, wszystko zależy od tego, co lubicie.
Na pikniku nie może też zabraknąć sałatek – są smaczne, zdrowe, łatwe w transporcie i szybko się je robi. Pamiętajmy jednak, by nie mieszać jej od razu razem z sosem. Sos lepiej zabrać osobno w słoiczku.

Dobrze sprawdzą się także owoce – jabłka, borówki, banany, nektarynki, porzeczki, agrest, śliwki, morele…
Co do picia? Zamiast niezdrowych, gazowanych napojów zdecydujmy się na wodę z miętą lub domową lemoniadę.


Polecane przez autora:
- Karpatka jak u mamy. Poznaj sprawdzony przepis
- Dla głodnych wrażeń - żeberka w miodowej glazurze
- Kruche i delikatne faworki - lepszych na pewno nie jadłeś!
Ten artykuł ma 3 komentarze
Pokaż wszystkie komentarze