Owocowy świat nalewek
Mimo, że mamy środek lata, już teraz warto pomyśleć o zimie. Podczas długich, mroźnych wieczorów i spotkań z przyjaciółmi mogą nam towarzyszyć owocowe nalewki. Aromatyczne, rozgrzewające, przywołujące wspomnienia letnich dni. Swoją przygodę z nalewkami i likierami rozpoczęłam w tamtym roku. Zaczęłam od malinowej. Teraz eksperymentuję ze smakami – kokosowa, czekoladowa, kawowa... robią prawdziwą furorę na imprezach. Poza tym butelka nalewki domowej roboty może być świetnym prezentem.

Wiśniówka
Nalewka wiśniowa to jedna z najpopularniejszych polskich nalewek. Aby przygotować wiśniówkę potrzebujemy dojrzałych, ciemnoczerwonych owoców. Najlepsze będą te z własnego drzewka, ale myślę, że na targu również uda nam się znaleźć dobre wiśnie.
Wiśniówka to doskonały „rozgrzewacz” jesienią i zimą. Pasuje także do wielu deserów. A próbowaliście kiedyś herbaty z nalewką wiśniową i cytryną?
Owoce, które zostaną po przygotowaniu nalewki można wykorzystać do ciast albo lodów (oczywiście tylko dla dorosłych).

Nalewka z cytryn
Często spotykam się z opinią, że domowa produkcja nalewek jest trudna, zawsze coś się może nie udać, trzeba czekać wiele tygodni lub nawet miesięcy aż alkohol się „odstanie”. Jednak to nie do końca jest prawda. Niektóre nalewki nie potrzebują długiego leżakowania. Są gotowe już po kilku dniach, a ich przygotowanie nie wymaga zbyt wiele zachodu. Tak jest właśnie z cytrynówką.
To jedna z najprostszych i najsmaczniejszych nalewek. Jest gotowa już po trzech dniach, poza tym cytryny są dostępne w sklepach przez cały rok.
„Dla mnie cytrynówka to nalewka najlepsza na lato – lekka, odświeżająca, o niewielkiej mocy. Lubiana przez panów i panie. Idealna na spotkania z przyjaciółmi czy rodziną – umawiamy się w tygodniu, robimy nalewkę, a na weekend cytrynówka jest już gotowa” - podsumowuje autorka przepisu, która prowadzi bloga Poezja smaku.

Nalewka jeżynowa
Nalewka z jeżyn ma wiele zastosowań leczniczych. Pomaga na objawy przeziębienia i grypy, zawiera dużo witaminy C, świetnie rozgrzewa. Poza tym wzmacja serce, łagodzi również objawy PMS i menopauzy. Nic, tylko pić na zdrowie ;-)
„Idea przygotowania tej nalewki z jeżyn bardzo przypomina nalewkę z malin – nic dziwnego, bo owoce są podobne, a w zasadzie należą nawet do jednej rodziny” - wyjaśnia Michał z bloga Milion Smaków.


Nalewka gruszkowa
Przykładem nalewki dla cierpliwych jest gruszkówka. Jej przygotowanie wymaga dużo czasu, ponieważ gruszki bardzo wolno oddają swój smak i aromat. Zapewniam jednak, że warto poczekać.
"Nalewka idealna dla miłośników gruszek, rozgrzewających i aromatycznych trunków. Przygotowana teraz, będzie idealna na chłodne jesienne lub zimowe wieczory w miłym towarzystwie. Niesamowicie aromatyczna i mocno rozgrzewająca. Nie jest bardzo ostra w smaku" - zachęca autorka przepisu, która prowadzi bloga Smak chwili.

Nalewka z czarnej porzeczki
„Smorodinówka”, czyli nalewka z czarnej porzeczki to prawdziwy skarb nie tylko w domowej spiżarni, ale również w apteczce. Skąd ta nazwa? Otóż wywodzi się ona z Kresów Wschodnich, gdzie czarna porzeczka nazywa się właśnie „smorodina”.
Ta nalewka pomoże w zaburzeniach trawienia, nieżycie górnych dróg oddechowych, przy przeziębieniu i bólach gardła. No i jest idealna na rozgrzanie w zimowe wieczory. Można do niej również dodać laskę cynamonu, laskę wanilii, kilka goździków albo kardamon.
Ten artykuł ma 5 komentarzy
Pokaż wszystkie komentarze