Oszczędzanie w kuchni, czyli jak wykorzystać resztki jedzenia?

Najwięcej wydajemy na jedzenie. Kupujemy za dużo, robimy zapasy ja na wojnę, a potem okazuje się, że połowa produktów w naszej spiżarni i lodówce już od dawna nie nadaje się do spożycia… znacie to? Ja też. Dlatego jakiś czas temu postanowiłam rozsądniej planować listę zakupów, tak by uniknąć niepotrzebnych „jedzeniowych” wydatków, a co za tym idzie, również marnowania żywności. Efekt? Więcej pieniędzy w portfelu i lepsze samopoczucie, ponieważ nie wyrzucam już kilogramów jedzenia. Warto również mądrze (i smacznie) zagospodarowywać resztki. Zobacz, co można zrobić ziemniakami, wędliną, ryżem i innymi produktami, które zostały ci w lodówce.

Ten artykuł ma 2 strony:

Co najczęściej zostaje w lodówce?
Najlepszym rozwiązaniem, by nie marnować jedzenia jest kupowanie i gotowanie tyle, ile jesteśmy w stanie zjeść. Jednak niestety mamy tendencję do gromadzenia zapasów i przygotowywania większych ilości, w obawie, że czegoś zabraknie. Widać to szczególnie wtedy, gdy zbliżają się święta lub długi weekend. A potem zostajemy z górą jedzenia i pytaniem: co ja teraz z tym zrobię. Odpowiedź jest prosta.
To, co nam zostanie trzeba po prostu przechować i zjeść w ciągu kilku kolejnych dni. O tym jak przechowywać żywność, by nie straciła wartości odżywczych przeczytasz tutaj.

Nie wiem, ja u was, ale u mnie najczęściej zostaje pieczywo, resztki wędlin, kiełbas, pieczone lub smażone mięso, sosy, ugotowany makaron, ryż, kasza, ziemniaki. Poza tym napoczęte puszki i słoiki z oliwkami, kukurydzą, groszkiem, ogórkami. Kawałki żółtych serów, ugotowane warzywa (np. z rosołu).
Zobacz również: Kuchenne pomysły na wyciągnięcie ręki. Poznajcie smaczne blogi
Często zostaje mi też zupa (bez względu na to, czy to bulion czy jarzynowa, zawsze i tak wychodzi mi jej za dużo). W lodówce wszystko (poza warzywami) staram się przechowywać w szczelnych pojemnikach, by produkty czy potrawy nie przenikały swoimi zapachami. Uwierzcie mi na słowo, że bita śmietana o zapachu wędzonej ryby raczej nie zachwyci waszych gości ;-)
Mam swoje sprawdzone pomysły na dania resztkowe, chętnie się nimi z wami podzielę.

Co zrobić z resztkami jedzenia?
Pieczywo
Jeśli kupiliśmy za dużo pieczywa, można je zamrozić. Po rozmrożeniu będzie jak świeże. Białe bułki warto też ususzyć i zetrzeć na tarce. Z czerstwego pieczywa wyjdą nam też pyszne grzanki z masłem czosnkowym albo tosty francuskie.

Mięso i wędliny
Resztki pieczeni wykorzystaj do sałatki makaronowej lub po prostu połóż na kanapkę. Grillowane, smażone lub upieczone mięso drobiowe to także smaczny dodatek do sałatki, tortilli, zupy czy potrawki. Gotowane mięso kurczaka czy indyka po zmieleniu i doprawieniu będzie świetnym farszem do pierogów czy krokietów. Z kolei kawałki wędlin i kiełbas można wykorzystać jako składnik zapiekanki, pizzy czy frittaty.
Makaron
Ugotowany makaron (bez sosu) może stać się bazą smacznej zapiekanki. Do tego warzywa, pieczarki, wędlina albo kurczak. Całość polewamy sosem z rozmąconego jajka i łyżki śmietany z ulubionymi przyprawami. Na wierzch tarty ser. Smaczne i pożywne danie gotowe!
Makaron można też podsmażyć chwilę na klarownym maśle i zjeść z białym serem.

Kasza, ryż
Resztki ugotowanej kaszy czy ryżu można wykorzystać jako farsz do gołąbków, warzyw (papryki, cukinii), dodać do kotletów mielonych. Niedawno pisałam na blogu o wegetariańskich kotletach. Kasza i ryż świetnie się do nich nadają.
Ziemniaki
Ugotowane w całości ziemniaki pokrój i dodaj do omletu, warstwowej zapiekanki z mięsem mielonym, hiszpańskiej tortilli lub sałatki. A co jeśli zostało ci puree? Można nim zagęścić zupę krem np. z brokułów. Rozgniecione ugotowane ziemniaki to także składnik ciasta na kluski, knedle, cepeliny, kopytka czy gnocci.

Zielenina
Jeśli zostało ci za dużo koperku albo pietruszki, opłucz je, posiekaj, przełóż do pojemniczka i zamroź. Możesz je także zamrozić w kostkach lodu. Natka albo rukola będą także smaczną bazą do domowego pesto. Wystarczy dodać orzechy, parmezan, oliwę z oliwek i zblendować na gładką masę. Pesto wykorzystaj jako sos do makaronu lub pastę do kanapek.


Polecane przez autora:
- Karpatka jak u mamy. Poznaj sprawdzony przepis
- Dla głodnych wrażeń - żeberka w miodowej glazurze
- Kruche i delikatne faworki - lepszych na pewno nie jadłeś!
Ten artykuł ma 5 komentarzy
Pokaż wszystkie komentarze