Sztuka pieczenia muffinek - od czego zacząć?
KATARZYNA GILETA-KLĘPKA • dawno temuKto z nas nie oprze się apetycznym babeczkom? Pachnące, wyrośnięte, pięknie udekorowane... Pieczenie muffinek to prawdziwa frajda, zarówno dla tych młodszych, jak i starszych łasuchów. To także świetny pomysł dla wszystkich, którzy mają dwie lewe ręce do pieczenia ciast, a chcieliby zaskoczyć czymś słodkim i efektownym swoich bliskich.
Od czego zacząć przygodę z muffinkami?
Zanim zaczniemy wertować książki kucharskie i przeglądać kulinarne blogi w poszukiwaniu idealnego przepisu na muffinki, musimy zaopatrzyć się w kilka niezbędnych gadżetów.
Po pierwsze – blacha na babeczki. Dobrą formę możemy kupić w sklepach z AGD lub supermarketach już za ok. 30 złotych. Najlepsza będzie ta pokryta teflonową powłoką.
Blacha na muffinki posiada charakterystyczne dołki, do których wlewamy ciasto. Do wyboru mamy formy z sześcioma lub dwunastoma „otworami”. Osobiście polecam te drugie, ponieważ większość przepisów jest właśnie na dwanaście sztuk.
Po drugie – silikonowe foremki. Jeśli jesteśmy już szczęśliwymi posiadaczami blachy do muffinek, warto zaopatrzyć się także w foremki.
Ciasto lubi przywierać do blachy, a szorowanie jej nie jest zbyt przyjemne i grozi jej uszkodzeniem, dlatego, aby zaoszczędzić sobie pracy i czasu, warto kupić także silikonowe foremki. Nie są zbyt drogie, mają bajeczne kolory i najróżniejsze kształty, od tych tradycyjnych po bardziej wymyślne – serduszka, kwiatuszki, misie itp.
Po trzecie – papierowe papilotki. Jeśli nie zdecydujemy się na zakup silikonowych foremek wielorazowego użytku, możemy zamiast nich używać papierowych. Są niedrogie, ładne, kolorowe i dość praktyczne.
Należy jednak pamiętać, że wyciąganie upieczonej babeczki z papierowej papilotki bywa kłopotliwe. Najlepszym pomysłem jest więc pieczenie babeczek w foremkach silikonowych, a potem „ubranie” wystudzonych ciasteczek w papierowe.
Dodatkowe wyposażenie
Jeśli mamy już blachę i foremki, czas rozejrzeć się po naszej kuchni. Pozostałe gadżety niezbędne do pieczenia muffinek na pewno znajdziemy w swoich szafkach. Potrzebne będą: waga kuchenna, dwie dość spore miski (najlepiej plastikowe), sitko, szklanka do odmierzania mąki, łyżka i łyżeczka.
Opcjonalnie: blender lub moździerz (do rozdrabniania orzechów, migdałów itp.) i tarka (do ścierania czekolady). To już właściwie wszystko, czego będziemy potrzebowali, aby rozpocząć swoją podróż po krainie babeczek.
Podstawowy przepis na babeczki
Babeczki to deser, który robi się naprawdę szybko. Jego dodatkową zaletą jest to, że składniki na muffinki zazwyczaj mamy w swojej kuchni, więc nie musimy biegać po sklepach z długą listą potrzebnych produktów.
Mój ulubiony, a co najważniejsze – sprawdzony, przepis-baza na pyszne babeczki obejmuje:
- dwie szklanki mąki (najczęściej używam tortowej, ale można ją częściowo zastąpić
- mąką pełnoziarnistą lub kukurydzianą), szklankę cukru (biały lub brązowy, jak kto woli),
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia, 0,5 łyżeczki sody oczyszczonej (jeśli nie mamy sody, możemy dodać po prostu więcej proszku do pieczenia i odwrotnie),
- szczyptę soli,
- pół szklanki mleka (ew. jogurtu naturalnego, kefiru, maślanki, śmietany),
- pół szklanki oleju (albo roztopionego masła), 3 średnie jajka.
Oczywiście jest to wersja minimum. Do naszych babeczek możemy dodać wszystko, co podpowiada nam wyobraźnia lub to, co akurat mamy pod ręką, a więc:
- drobne lub pokrojone owoce – świeże lub suszone (szklanka),
- skórkę pomarańczową (szklanka),
- startą marchewkę, buraka (2 szklanki),
- orzechy, migdały, najróżniejsze pestki (szklanka),
- dżem lub konfiturę np. wiśniową, porzeczkową (3–4 łyżki),
- kakao (3–4 łyżki),
- wiórki czekoladowe lub kokosowe (0,5 szklanki),
- nutellę (0,5 szklanki), cynamon (szczypta).
Nasze babeczki wcale nie muszą być słodkie, ale o tym innym razem.
Zasady pieczenia muffinek
Tak naprawdę zasada jest tylko jedna – suche i mokre składniki mieszamy osobno, a potem łączymy. A więc do pierwszej miski wsypujemy mąkę, cukier, proszek do pieczenia, sól (i ew. kakao), w drugiej zaś mieszamy olej, mleko i jajka.
Mokre i suche składniki łączymy (najlepiej dużą łyżką), szybko i niezbyt dokładnie, w muffinkowym cieście grudki są wskazane, ponieważ to one decydują o delikatności ciasta. To jest także ten moment, aby dodać pozostałe produkty, a więc owoce, dżem, orzechy, czekoladę, bakalie itd.
Niektóre przepisy podają, aby dodać mokre składniki do suchych, w innych jest odwrotnie. Tak naprawdę nie ma to większego znaczenia.
Babeczkową masą napełniamy foremki mniej więcej do trzech czwartych wysokości. Nie warto dodawać więcej, ponieważ wtedy, muffinki w trakcie pieczenia, zamiast wyrosnąć w górę, rozleją się na boki.
Babeczki pieczemy przez ok. 25 minut w temperaturze 200 stopni C. Po upieczeniu studzimy je w lekko uchylonym piekarniku (opadną jeśli wyciągniemy je zbyt szybko). Upieczone muffinki możemy polać roztopioną czekoladą, lukrem, posmarować nutellą, posypać kolorowymi groszkami itd.
Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy
Pokaż wszystkie komentarze