Sztuka pieczenia muffinek - od czego zacząć?

Kto z nas nie oprze się apetycznym babeczkom? Pachnące, wyrośnięte, pięknie udekorowane... Pieczenie muffinek to prawdziwa frajda, zarówno dla tych młodszych, jak i starszych łasuchów. To także świetny pomysł dla wszystkich, którzy mają dwie lewe ręce do pieczenia ciast, a chcieliby zaskoczyć czymś słodkim i efektownym swoich bliskich.

Ten artykuł ma 2 strony:

Od czego zacząć przygodę z muffinkami?
Zanim zaczniemy wertować książki kucharskie i przeglądać kulinarne blogi w poszukiwaniu idealnego przepisu na muffinki, musimy zaopatrzyć się w kilka niezbędnych gadżetów.
Po pierwsze – blacha na babeczki. Dobrą formę możemy kupić w sklepach z AGD lub supermarketach już za ok. 30 złotych. Najlepsza będzie ta pokryta teflonową powłoką.
Blacha na muffinki posiada charakterystyczne dołki, do których wlewamy ciasto. Do wyboru mamy formy z sześcioma lub dwunastoma „otworami”. Osobiście polecam te drugie, ponieważ większość przepisów jest właśnie na dwanaście sztuk.
Zobacz również: Zapraszamy do otwartej kuchni Michała Molendy
Po drugie – silikonowe foremki. Jeśli jesteśmy już szczęśliwymi posiadaczami blachy do muffinek, warto zaopatrzyć się także w foremki.

Ciasto lubi przywierać do blachy, a szorowanie jej nie jest zbyt przyjemne i grozi jej uszkodzeniem, dlatego, aby zaoszczędzić sobie pracy i czasu, warto kupić także silikonowe foremki. Nie są zbyt drogie, mają bajeczne kolory i najróżniejsze kształty, od tych tradycyjnych po bardziej wymyślne – serduszka, kwiatuszki, misie itp.
Po trzecie – papierowe papilotki. Jeśli nie zdecydujemy się na zakup silikonowych foremek wielorazowego użytku, możemy zamiast nich używać papierowych. Są niedrogie, ładne, kolorowe i dość praktyczne.
Należy jednak pamiętać, że wyciąganie upieczonej babeczki z papierowej papilotki bywa kłopotliwe. Najlepszym pomysłem jest więc pieczenie babeczek w foremkach silikonowych, a potem „ubranie” wystudzonych ciasteczek w papierowe.
Dodatkowe wyposażenie
Jeśli mamy już blachę i foremki, czas rozejrzeć się po naszej kuchni. Pozostałe gadżety niezbędne do pieczenia muffinek na pewno znajdziemy w swoich szafkach. Potrzebne będą: waga kuchenna, dwie dość spore miski (najlepiej plastikowe), sitko, szklanka do odmierzania mąki, łyżka i łyżeczka.
Opcjonalnie: blender lub moździerz (do rozdrabniania orzechów, migdałów itp.) i tarka (do ścierania czekolady). To już właściwie wszystko, czego będziemy potrzebowali, aby rozpocząć swoją podróż po krainie babeczek.
Zobacz też:


Polecane przez autora:
- Karpatka jak u mamy. Poznaj sprawdzony przepis
- Dla głodnych wrażeń - żeberka w miodowej glazurze
- Kruche i delikatne faworki - lepszych na pewno nie jadłeś!
Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy
Pokaż wszystkie komentarze