Śliwki - pyszny sposób na poprawę humoru

Kończące się lato smakuje śliwkami. Z tych owocach można wyczarować prawdziwe kulinarne arcydzieła, począwszy od najróżniejszych ciasto, poprzez kompoty, powidła, nalewki, aż po marynaty i sosy do mięs. Warto sięgać po śliwki jak najczęściej, ponieważ nie tylko są bardzo smaczne, ale również korzystnie wpływają na nasze zdrowie.


Dlaczego warto jeść śliwki?
Na świecie jest aż sześć tysięcy odmian śliwek. Są one krzyżówkami dzikich śliw, czyli tarniny, mirabelki i ałyczy, które to były znane już w starożytności. Do Europy trafiły dzięki Grekom i Rzymianom, szybko rozprzestrzeniając się na cały kontynent.
Sezon na śliwki trwa od lipca do końca października. Najpopularniejsze w Polsce odmiany to węgierki (podłużne i fioletowe), renklody (okrągłe, zielone lub żółte), mirabelki i uleny.

Warto sięgać po śliwki, mimo że są dość kaloryczne (45 kalorii w 100 gramach). Znajdziemy w nich witaminy – A, C, E, witaminy z grupy B, związki mineralne – magnez, żelazo, wapń, fosfor i potas, a także antyoksydanty.
Zobacz również: Zapraszamy do otwartej kuchni Michała Molendy
Dzięki dużej zawartości pektyn, owoce te regulują trawienie i zapobiegają występowaniu zaparć. Poza tym pomagają obniżyć cholesterol. Wspomagają również funkcjonowanie układu krążenia. Śliwki korzystnie działają też na układ nerwowy, dzięki czemu poprawiają humor.
Jednak co za dużo to niezdrowo. Zjedzenie zbyt dużej ilości surowych owoców naraz, może skończyć się biegunką, dlatego najrozsądniej jest spożywać kilka sztuk dziennie.

Świeże czy suszone?
Suszone śliwki zawierają pięć razy więcej witaminy A oraz błonnika niż świeże owoce. Ponadto są świetnym źródłem żelaza i fosforu. Jednak, o ile śliwki zerwane prosto z drzewa mają ok. 45 kalorii w 100 gramach, to suszone mają ich aż 267!.
Dlatego też nie powinniśmy przesadzać z ich ilością. Aby usprawnić i uregulować działanie układu pokarmowego wystarczy jeść trzy sztuki dziennie lub pić kompot z suszu.

Co smacznego można zrobić ze śliwek?
Śliwki nadają się na przetwory. Ja nie wyobrażam sobie zimy bez śliwkowych powideł, kompotów, dżemów, marmolad, galaretek czy soków. Ze śliwkami pieczemy też babeczki i ciasta – biszkoptowe, drożdżowe czy kruche. Nie zapominajmy również o pierogach i knedlach.
Pamiętajmy jednak, że pestki tych owoców zawierają trującą dla człowieka substancję – amigdalinę. Jest to związek, którego jednym ze składników jest kwas pruski. Dlatego też na przetwory czy knedle wybierajmy te śliwki, których miąższ łatwo oddziela się od pestki.

Ze śliwek przygotowuje się również tradycyjne trunki takie jak śliwowica, tarniówka czy rakija.
Z kolei suszone śliwki to niezastąpiony składnik wigilijnego kompotu, bigosu czy sosów do mięs. Nadziewamy nimi także schab, a owinięte w plastry boczku i zapieczone będą świetną przekąską.
Śliwkowe przepisy
Suszenie śliwek w domu
Czy wiecie, że śliwki możemy suszyć w domu? Co prawda zajmuje to trochę czasu, jednak warto się poświęcić, by potem móc się cieszyć ich smakiem. Poza tym możemy wybrać do suszenia ekologiczne owoce.
Do suszenia nadają się dojrzałe węgierki, których skórka zaczyna się lekko marszczyć przy szypułce. Jak wysuszyć owoce w domowych warunkach? To proste.


Polecane przez autora:
- Karpatka jak u mamy. Poznaj sprawdzony przepis
- Dla głodnych wrażeń - żeberka w miodowej glazurze
- Kruche i delikatne faworki - lepszych na pewno nie jadłeś!
Ten artykuł ma 2 komentarze
Pokaż wszystkie komentarze